8 listopada 2020

#185. NIC SIĘ NIE DZIEJE - Kathryn Nicolai

W ciężkich czasach przyszło nam żyć. Perspektywy na poprawę nie widać, a świat ogarnia coraz większy strach. Nasze życie zmienia się tak szybko, że aż trudno we wszystko uwierzyć. Nadal pracujemy, jesteśmy zabiegani i zestresowani, ale do tego wszystkiego doszedł jeszcze strach. Nie wiem jak Wy, ale ja coraz chętniej sięgam po różnego rodzaju umilacze - komedie, relaksacyjną muzykę, medytację czy oderwane od rzeczywistości książki. 

Ostatnio w moje ręce trafiła naprawdę świetna pozycja. "Nic się nie dzieje" to książka, dzięki której nie tylko zapomnimy o otaczającej nas rzeczywistości, ale poznamy masę krótkich, świetnie napisanych oraz ciepłych historii. Autorka dedykuje swoje opowieści na dobranoc. Mówi się, że sen jest lekiem na całe zło, dlatego tak ważne jest, by był on jakościowy i spokojny. Wypoczęty organizm funkcjonuje znacznie lepiej, a i jego odporność jest znacznie większa. 

Kathryn Nicolai ma niezwykły dar do odkrywania radości z małych rzeczy. Jest współautorką podcastu pt."Nothing Much Happens", w którym swoim kojącym głosem opowiada historie ułatwiające spokojny sen. Jest także wieloletnią nauczycielką jogi i medytacji, i to doświadczenie słychać w jej opowieściach, w których przypomina o prawidłowym oddechu czy relaksie. 

W książce "Nic się nie dzieje" znajduje się wiele cudownych, przepełnionych szczęściem, kojących, krótkich opowiadań. Nie są ze sobą  powiązane, więc nie trzeba czytać po kolei. Wywołują miłe emocje, pozwalają docenić drobnostki i spojrzeć na otaczającą nas rzeczywistość z innej perspektywy. Szczególnie spodobała mi się opowieść "W piekarni", dzięki której poczułam otulające moje ciało przyjemne ciepełko, płynące jakby prosto z kamiennego pieca, unoszące zapach świeżo upieczonego chleba oraz muffinek. 

"Przez następnych kilka godzin przez piekarnię przewijała się rzeka ludzi. Niektórzy byli stałymi klientami i ich zamówienia znaliśmy na pamięć, ale były też nowe twarze. Ludzie stali przy gablotach, zagryzali wargi, pytali, co byśmy im polecili. Parzyliśmy kawę dzbanek po dzbanku, pakowaliśmy dziesiątki pączków w papierowe pudełka obwiązane sznurkiem, podawaliśmy kolejne talerze muffinków, babeczek i opiekanych bajgli. Serwowaliśmy miękkie słone precelki w papierze woskowym. Pudełka z bułeczkami i focaccie przesuwały się po blacie i trafiały do czekających na nie rąk. Kroiliśmy bochenki chleba i przygotowywaliśmy z nich kanapki na popołudnie. Ludzie zastanawiali się, jakie ciasto wybrać, i wreszcie na jakieś się decydowali. Wypisywaliśmy imiona na tortach urodzinowych. Ścieraliśmy okruchy z lady i ze stolików, a od pewnego momentu zaczęliśmy przekazywać smutną wiadomość, że to czy tamto już się skończyło."

Oprócz opowiadań, autorka przedstawia pomysły na relaksujące rytuały oraz medytacje, które pomagają wprowadzić jeszcze więcej spokoju do naszego życia. Szczególnie zapamiętałam bardzo prostą technikę relaksacyjną na niepokój i zmęczenie, którą można wykonywać o każdej porze i w każdym miejscu. Szczególnie polecam podczas stania w korku (jeśli kogoś taka sytuacja na drodze denerwuje). Kathryn podzieliła się również kilkoma łatwymi przepisami, jako dodatek do wciągających historii. 

Książka wzbogacona jest przepięknymi ilustracjami Lei Le Pivert, które wzmacniają naszą wyobraźnię. Są takie spokojne.. Siedząc w fotelu, popijając gorącą herbatę i patrząc na beżowo - brązowe ilustracje, można zapomnieć o teraźniejszości. Czego nauczyła mnie ta książka? Przede wszystkim dostrzegania małych rzeczy. Ze snem raczej nie mam problemów, ale mam kłopot z byciem tu i teraz. Dzięki Kathryn na nowo odkryłam w sobie uważność i empatię. Odprężyłam się i spędziłam miło czas w towarzystwie świetnie napisanych historii. Myślę, że nawet największy sceptyk, znajdzie w książce swoje ulubione opowiadanie. Autorka ma niesamowity dar do przekonywania. Jestem pewna, że po tej lekturze wiele osób zacznie dbać o swój komfort psychiczny w codziennym, zabieganym i zapracowanym życiu. 

"W miarę, jak staję się coraz starsza, coraz bardziej podejrzewam, że jedynym sensem wszystkiego jest po prostu przyjaźń, przeżywanie wspólnych chwil, bycie razem z innymi i zwracanie na to wszystko uwagi." 

Lekturę polecam wszystkim. Pięknie napisana i wydana pozycja, która zaciekawi, zrelaksuje i wpłynie na jakość snu.

Moja ocena: 5/5
Tytuł: Nic się nie dzieje
Tytuł oryginalny: Nothing Much Happens
Autor: Kathryn Nicolai
Wydawnictwo: Insignis
Liczba stron: 320
Data wydania: 12.11.2020
Cena katalogowa: 44,99 zł
{Wpis powstał we współpracy z wydawnictwem INSIGNIS}
więcej o mnie

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Instagram