Tytuł: Unf*ck yourself. Napraw się!
Tytuł oryginalny: Unf*ck yourself: Get out of your head and into your life
Autor: Gary John Bishop
Wydawnictwo: Insignis
Liczba stron: 240
Liczba stron: 240
Data wydania: 28.02.2018
Cena katalogowa: 34,99 zł
Spodobał Ci się ten post?
Gary Bishop jest znanym na całym świecie trenerem osobistym. Przez całą karierę zawodową, pomaga ludziom wcielać w życie realne zmiany. To go napędza i inspiruje do dalszych działań. Dziś trzymam w rękach wydaną w języku polskim jego książkę, o dość przykuwającym uwagę tytule: Unf*ck yourself. Napraw się! Kiedy zobaczyłam zapowiedzi, tytuł od razu przykuł mój wzrok. Zaciekawił mnie i sprawił, że chciałam dowiedzieć się co znajduje się w publikacji oraz kto ją napisał. Raczej nie należę do tych osób, które oceniają książkę po okładce, jednak zdarza mi się kupić książkę bo okładka była ładna, lub po prostu ciekawa. I tak było tym razem. A co znajdziemy w środku?
Na początku chciałabym zaznaczyć, że nie jestem wielką znawczynią książek motywacyjnych. Ba, czytam ich naprawdę bardzo mało. Można więc powiedzieć, że jestem laikiem w tym temacie. Książkę oceniłam na podstawie treści, która może okazać się naprawdę zróżnicowana w zależności od stopnia zaawansowania osób, które ją czytają.
Obecnie żyjemy w czasach, gdzie na około słyszymy jak mamy żyć. Co jeść by czuć się lekko i zdrowo. Co nosić by być modnym. Jak kupować by nie przepłacać. Ile kupować, by wyznawać ideę minimalizmu. Jak wydawać mniej pieniędzy oraz co zrobić by mieć idealną figurę. Jesteśmy zewsząd bombardowani pewnymi informacjami, które wpływają na nas w różny sposób. Na ogół nas dołują. Owszem, jest garstka ludzi, która chętnie korzysta z rad, jednak większość z nas, nie oszukujmy się, żyje po staremu, mimo największej chęci zmiany. Ciężko jest się odzwyczaić od starych nawyków. Informacje, które do nas docierają, najczęściej słyszymy od 'ekspertów', których w ogólnie nie znamy. Nie wiemy nic na temat ich wiedzy czy doświadczenia. Jednak mimo to, ulegamy pewnym wpływom.
Autor chce byśmy odmienili swoje życie naprawdę. Nie na chwilę, lecz na całe życie. W prostych, przejrzystych i zwięzłych słowach dzieli się z nami łatwymi punktami do naśladowania. To najlepszy z możliwych sposób komunikacji. A dokładniej o czym mowa? O tym, że każdy z nas, by poprawić swoje życie MUSI zmienić myślenie, podjąć działanie, a następnie trzymać się tego co postanowi. Niby proste prawda? Wiem, że realizacja może okazać się trudna, jednak musimy działać, nawet jeśli nie mamy na to ochoty. Bezczynność jest w rzeczywistości także działaniem i może być wyniszczająca i mieć efekt domina. Jeśli chcemy zmienić swoje życie, musimy wziąć się w garść i wziąć sobie od niego dokładnie to co chcemy by nam dało. Nie ma nic za darmo.
Czytając książkę, czułam się jakbym siedziała obok taty, który krzyczy na mnie mówiąc żebym wstała, podniosła głowę i zmierzyła się z tym całym sh*t'em. Bo przecież świat nie da ci nic sam od siebie. Musisz zawalczyć sam o to czego potrzebujesz. Musisz uwierzyć w siebie i absolutnie NIGDY nie porzucać swoich marzeń. One naprawdę się spełniają. Trzeba tylko o nie mniej lub więcej zawalczyć. I nie poddawać się.
Książka nie jest zbyt przesadzona. Jest fajnie wyważona, a całość pozostaje w pamięci. Cieszę się, że ją przeczytałam. Otworzyłam oczy na wiele spraw i można powiedzieć, że dzięki tej książce podjęłam dość znaczące decyzje w swoim życiu. Czy okażą się strzałem w dziesiątkę? Nie wiem. Czas pokaże, jednak mam poczucie, że nie stoję w miejscu. Że robię coś by zmienić to, co mi się w moim życiu nie podoba. Nie sztuką jest je zmarnować. Sztuką jest żyć pełną piersią. Wiadomo, że każda zmiana rodzi pewien niepokój. Lecz ekscytacja przed nieznanym jest również interesującym uczuciem, którego warto się podjąć.
Publikacja jest wydana w taki sposób, że czyta się tę książkę błyskawicznie. Dość duża czcionka, od czasu do czasu wielkie cytaty. Ja, pochłonęłam ją w jeden wieczór. Zaciekawiła mnie i zainspirowała do działania, a to chyba jej najlepsza ocena.
Jeśli jesteście w swoim życiu w miejscu, które nie do końca Wam odpowiada i chcecie coś zmienić, tak by żyło Wam się lepiej, to polecam tę książkę. Dar przekonywania autora jest tak duży, że prawdopodobnie podejmiecie jakieś działania. Pamiętajcie, że najgorsza jest BEZCZYNNOŚĆ!
Czytacie książki motywacyjne? :>
Polub mnie na facebooku:
*Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa INSIGNIS
Brak komentarzy
Prześlij komentarz