17 lipca 2017

KSIĄŻKA DZIĘKI KTÓREJ ZACZĘŁAM CZYTAĆ BIOGRAFIE


Ci, którzy śledzą mnie od dawna wiedzą, że moim ulubionym gatunkiem literackim są biografie. Uwielbiam czytać o ludziach, którzy odnosili wielkie sukcesy. Piszę w czasie przeszłym, ponieważ mam zasadę iż czytam głównie biografie ludzi, którzy już odeszli z tego świata.

Bardzo pasjonują mnie inspirujące historie osób z przeróżnych dziedzin, choć nie ukrywam, że z największą przyjemnością czytam biografie z działu mody. I książką, dzięki której w ogóle zaczęłam czytać jest nieautoryzowana i nieoficjalna biografia Anny Wintour - która jest też wyjątkiem od mojej zasady, ponieważ pani Anna ma się bardzo dobrze. :)

Ta książka sprawiła, że zapragnęłam poznać historię wielkich projektantów mody, o których przecież tyle się słyszy. Ciągle przewijają się te same nazwiska - Coco Chanel, Yves Saint Laurent, Gianni Versace, Christian Dior, Louis Vuitton itp. Okazuje się, że byli to bardzo inspirujący ludzie, a każdy z nich ma świetną i bardzo złożoną historię. Tak więc zaczęłam czytać, jednak przestałam się zamykać tylko w dziale mody. Teraz czytam biografie różnych wielkich osób jak np. Steve Jobs, Bob Marley czy Walt Disney. Później zaczęłam czytać wszystkie inne gatunki literackie. W ogóle jako ciekawostkę powiem Wam, że książka na temat pani Wintour była w ogóle pierwszą jaką sobie kupiłam. I w ten właśnie sposób wszystko zaczęło się od Anny, która swoim życiorysem zawróciła mi w głowie.. :)  Ale w czasach szkolnych nie lubiłam czytać. Nienawidziłam wręcz. Nie chciałam i nie rozumiałam tych wszystkich lektur. Tak bardzo się cieszę, że to się zmieniło! Tak więc jeśli nie lubicie czytać to wszystko przed Wami. Mocno wierzę, że każdy kiedyś dojrzeje do czytania i znajdzie gatunek, który pokocha.

Ale do rzeczy. Chciałabym Wam powiedzieć dlaczego ta książka tak bardzo zawróciła mi w głowie. Kiedy zaczęłam interesować się modą od razu poznałam nazwisko Anny, jednak nigdzie nie mogam znaleźć o niej więcej informacji poza tym, że jest ona najważniejszą osobą w świecie mody i że jest redaktor naczelną VOGUE USA - najważniejszego pisma modowego na świecie. Chciałam poznać życie tej kobiety i dowiedzieć się jaką drogę przeszła, aby znaleźć się w tym miejscu co teraz. Bardzo mi imponowała dlatego gdy dowiedziałam się, że wydano w Polsce jakąkolwiek jej biografie po prostu musiałam przeczytać! Nie interesowało mnie wtedy czy jest ona autoryzowana czy nie. Stwierdziłam, że ktoś pisząc taką książkę nie mógł w niej nie wiadomo jak nakłamać. I się nie pomyliłam.


Książka bardzo mi się podobała ponieważ autor skupił się na całym życiu Anny. Od dzieciństwa, aż po pracę w Vogue. Nie ukrywam, że przeczytanie jej nie było dla mnie proste, ponieważ jest tu masa nazwisk, dat i informacji, że nie sposób wszystkiego zapamiętać. Jednak gdy czytamy książkę partiami staje się ona znacznie ciekawsza. Autor opisał w niej wzloty i upadki Anny zarówno z życia prywatnego jak i zawodowego. Poznajemy Wintour jako kobietę zimną, bezwzględną i do granic możliwości ambitną. Najbardziej spodobało mi się to, że przedstawiona jest tutaj cała ścieżka zawodowa, aż do pracy w słynnym magazynie. Nie chciałam czytać o samej pracy w gazecie, ale chciałam poznać właśnie tę karierę zawodową przed. I za to wielki plus dla autora. Pojawiają się tutaj wypowiedzi przyjaciół Anny, jej wrogów, współpracowników, rodziny jak i anonimowych osób. W wiele tych historii trudno uwierzyć, jednak dają do myślenia.. Jeśli lubicie film "Diabeł ubiera się u Prady" i chcecie się przekonać czy jest choć cień prawdy w tym jak przedstawiono tam również nieoficjalnie postać Anny to serdecznie polecam. Mam nadzieję, że i Wy zapałacie miłością do tej książki. :)

Ta książka udowodniła mi, że czytanie książek biograficznych wcale nie musi być nudne i, że życie sławnych osób to nie tylko piękne życie, góra pieniędzy i bark problemów. Do tej pory nie zawiodłam się jeszcze na żadnej biografii. Przeczytałam ich naprawdę wiele. Fakt, były gorsze i lepsze, jednak każda z nich w jakiś sposób mnie zainspirowała i dała kopa do działania.

PS. Wpis powstał przy współpracy z Dagą z www.socjopatka.pl w ramach akcji "Książka, dzięki której zaczęłam czytać. Daga założyła, że akcja ta ma wyłonić najlepsze książki z danego gatunku. Każdy bloger, który wziął udział w akcji przedstawia tytuł, który jego zdaniem jest wyjątkowy i warty przeczytania i od którego zaczął swoją przygodę z czytaniem danego gatunku. Akcja trwa do końca lipca, a po jej zakończeniu na blogu Dagi pojawi się cała lista książek, które dla Was wybraliśmy. Mam nadzieję, że i Wy się zainspirujecie! :)



Spodobał Ci się ten post?
Polub mnie na faceboku:

więcej o mnie

2 komentarze

  1. Hallo,
    ja również nie lubiłam czytać szkolnych lektur, które były przymusem a nie przyjemnością.
    Myślę, że ani Ty ani ja nie jesteśmy jedyne - niestety.
    Nie potrafię sobie przypomnieć po którą książkę sięgnęłam bez przymusu czytania, ale to chyba była,, Alchemia,, Paula Coelho. To jeden z moich ulubionych autorów.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anja,
      niestety tak to jest z tymi lekturami...
      Tez kiedys bardzo lubilam ksiazki Paula Coelho, ale jakos chyba juz z niego wyroslam.
      Buziaki! :)

      Usuń

Instagram