Tytuł: Mleko i miód
Tytuł oryginalny: Milk and Honey
Autor: Rupi Kaur
Wydawnictwo: Otwarte
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 398
Data wydania: 01.03.2017
Data wydania: 01.03.2017
Cena katalogowa: 39,90 zł
Rupi Kaur stworzyła wiersze, które przedstawiają kobietę jako normalną. Co to znaczy? A np. to, że Rupi ma gdzieś obraz kobiety ociekającej lukrem, lubiącą same różowe odcienie.
W jej wierszach kobieta jest naturalna, prawdziwa, a czasem nawet mroczna. Wiersze nie są szczególnie ani długie, ani skomplikowane, jednak ich treść jest bardzo dosadna. Rupi nawet w jednym zdaniu potrafi zawrzeć wszystko to co chce powiedzieć na temat miłości, żalu, smutku, straty czy cierpienia. I to jest w tej pozycji właśnie niesamowite. Fakt faktem tematyka wierszy może nie jest bardzo skomplikowana, ani nie porusza tematów, o których nigdy wcześniej nikt nie słyszał, jednak uważam, że są to tematy wciąż aktualne. Patrząc na to co dzieje się obecnie w Polsce, książka wydaje się być strzałem w dziesiątkę. Kobiety masowo wychodzą na ulicę w proteście przeciwko gwałceniu ich podstawowych praw, kompromis w sprawie aborcji dalej nie rozwiązany, a alternatywna antykoncepcja ma być dostępna znów tylko na receptę. Książka Rupi idealnie wpisuje się w obecną sytuację. Nie wiem jak u Was, ale u mnie wiersze Rupi wywołały mnóstwo emocji. Nie da się też zauważyć, że lektura jest bardzo feministyczna. Kaur pokazuje nam, kobietom, że nie jesteśmy same z naszymi wewnętrznymi problemami i rozterkami.
Dzisiejsza opinia będzie bardzo wyjątkowa, ponieważ książka, która jest na tapecie jest bardzo wyjątkowa. Pewnie nie napiszę nic odkrywczego, bo o książce zostało już chyba wszystko powiedziane, jednak spróbuję. Dodam, że "Mleko i miód"to pierwszy tomik poezji po jaki sama sięgnęłam. Nigdy nie lubiłam wierszy, za dużo było tam dla mnie metafor, ukrytych znaczeń i dziwnych interpretacji najprostszych rzeczy.
"Mleko i miód" to lektura, o której mówili już chyba wszyscy.. "New York Times" trzymał książkę na liście bestsellerów przez kilkadziesiąt tygodni, a "Huffington Post" pisał, że książkę powinna mieć każda kobieta na swoim stoliku nocnym. Lekturę wychwalano za jej piękno, dosadność i jasny przekaz. Wiele kobiet na całym świecie utożsamia się z autorką i jej wierszami. Osobiście spotkałam się z samymi pochlebnymi opiniami, więc musiałam zaopatrzyć się w swój egzemplarz i zobaczyć o co tyle szumu.
Rupi Kaur stworzyła wiersze, które przedstawiają kobietę jako normalną. Co to znaczy? A np. to, że Rupi ma gdzieś obraz kobiety ociekającej lukrem, lubiącą same różowe odcienie.
W jej wierszach kobieta jest naturalna, prawdziwa, a czasem nawet mroczna. Wiersze nie są szczególnie ani długie, ani skomplikowane, jednak ich treść jest bardzo dosadna. Rupi nawet w jednym zdaniu potrafi zawrzeć wszystko to co chce powiedzieć na temat miłości, żalu, smutku, straty czy cierpienia. I to jest w tej pozycji właśnie niesamowite. Fakt faktem tematyka wierszy może nie jest bardzo skomplikowana, ani nie porusza tematów, o których nigdy wcześniej nikt nie słyszał, jednak uważam, że są to tematy wciąż aktualne. Patrząc na to co dzieje się obecnie w Polsce, książka wydaje się być strzałem w dziesiątkę. Kobiety masowo wychodzą na ulicę w proteście przeciwko gwałceniu ich podstawowych praw, kompromis w sprawie aborcji dalej nie rozwiązany, a alternatywna antykoncepcja ma być dostępna znów tylko na receptę. Książka Rupi idealnie wpisuje się w obecną sytuację. Nie wiem jak u Was, ale u mnie wiersze Rupi wywołały mnóstwo emocji. Nie da się też zauważyć, że lektura jest bardzo feministyczna. Kaur pokazuje nam, kobietom, że nie jesteśmy same z naszymi wewnętrznymi problemami i rozterkami.
Jeśli chodzi o wybór wersji, ja stawiam na angielsko - polską. Fajnie, że takie wydanie się pojawiło. Bardzo doceniam fakt, że dostaliśmy możliwość zobaczenia jak polski przekład ma się do wersji angielskiej. I to wszystko w jednej książce. Nie ma już wytłumaczenia, że książka była zła bo tłumaczenie było nieciekawe. Będzie albo na plus albo na minus. Koniec, kropka. Do tego wydanie dwujęzyczne jest w twardej oprawie i moim zdaniem wygląda dużo piękniej! :)
Podsumowując, "Mleko i miód" to książka o kobietach dla kobiet! Pozycja obowiązkowa dla każdej z nas. Jeśli lubicie współczesną, niezbyt skomplikowaną poezję to ta książka jest dla Was!
Czytaliście? Co myślicie?
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa:
Spodobał Ci się ten post?
Polub mnie na facebooku:
Brak komentarzy
Prześlij komentarz