Dawno nie było żadnego, stricte kulinarnego przepisu. Ostatni pojawił się bodajże w maju 2017. Wynika to z faktu, iż mam bardzo mało czasu na cokolwiek, tym bardziej na pieczenie. Jak skończą się studia zaoczne, to może wtedy odżyję. :) Na szczęście to już niedługo..
Wielkanoc to dla mnie wyjątkowy czas. Nawet bardziej niż Boże Narodzenie. Uważam, że to Święto w Polsce jest nie doceniane, a jest przecież takie piękne. Pamiętam kiedy byłam mniejsza, i razem z babcią dekorowałyśmy pisanki. Ja oczywiście na swój "piękny" dziecięcy sposób, ale farbowanie jajek w cebuli czy kapuście sprawiało wielką frajdę. Dom pachniał zawsze babką i mazurkiem, które na sam widok chciało się zjeść. Ta magia, ten piękny rodzinny czas, kiedy wszyscy siedzimy razem przy stole, bez zmartwień i trosk, na zawsze pozostaną mi w pamięci. Szkoda, że ten czas już nie powróci, lecz nowe, jest równie piękne. Od kiedy pamiętam, święta te są u nas bardzo swojskie i naturalne. Staramy się robić możliwie jak najwięcej własnymi siłami i całkiem nieźle nam to wychodzi.
A jeśli i Wy chcielibyście w tym roku poświęcić troszkę więcej czasu naturalnym wypiekom i wyrobom to koniecznie zajrzyjcie na moje posty sprzed roku gdzie krok po kroku pokazuję jak NATURALNIE ZAFARBOWAĆ JAJKA (gwarantuję moc pięknych kolorów!) oraz jak przygotować PASCHĘ lub BABECZKI DO KOSZYCZKA.
W tym roku przychodzę do Was z iście świątecznym ciastem. Mazurek, bo o nim mowa, idealnie wpisuje się w tradycyjne wielkanocne potrawy. Nie mogłam się zdecydować na smak, który lubię bardziej, dlatego postanowiłam stworzyć moje dwa ulubione zestawienia smakowe, i się nimi oczywiście z Wami podzielić.
Przepisy, z których korzystałam podczas pieczenia znajdziecie na stronie MOJE WYPIEKI. Tam jest ogromny wybór wielkanocnych wypieków, a już zwłaszcza przepisów na różnego rodzaju mazurki! Ja postanowiłam oczywiście trochę wybrane przepisy zmodyfikować, tak by idealnie wpisały się w
moje upodobania smakowe.
Na pierwszy ogień, weźmy pod lupę mazurka na pszennym cieście z chałwowym nadzieniem.
Drugim wariantem jest mazurek na cieście orkiszowym i domową masą kajmakową.
I to wszystko. Mam nadzieję, że podobają się Wam moje mazurki i, że chętnie wykonacie je u siebie w domu. Dajcie również znać, czy lubicie to ciasto i czy pieczenie go jest małą tradycją w Waszych domach. Ja pokochałam wielkanocne wypieki! <3
Brak komentarzy
Prześlij komentarz